Coraz więcej mówi się o konieczności ograniczenia zużycia paliw kopalnych. Nie ma więc nic dziwnego w tym, że duże nadzieje pokłada się w samochodach elektrycznych. Zagraniczne marki już takie oferują. W 2016 roku powołano do życia spółkę ElectroMobility Poland, która w 2020 roku ogłosiła rozpoczęcie prac nad stworzeniem polskiego samochodu elektrycznego. Niestety na razie polski samochód elektryczny nie trafił do produkcji, a cały projekt boryka się z szeregiem problemów. Pojawia się więc wątpliwość dotycząca tego, czy w ogóle zostanie zrealizowany projekt Izera. Samochód ten wymaga bowiem niemałych nakładów finansowych.

Samochody elektryczne uważane są za w pełni ekologiczne. Podczas pracy nie emitują szkodliwych spalin, co przekłada się istotnie na jakość powietrza. Ceni je coraz więcej kierowców, którzy często deklarują, że chętnie widzieliby na drogach również polskie samochody o napędzie elektrycznym. Nie ma więc nic dziwnego w tym, że prace nad takim autem trwają. Polski samochód elektryczny Izera to marzenie wielu kierowców. Nie dziwi więc fakt, że osób śledzących doniesienia na ten temat nie brakuje.

Z naszego artykułu dowiesz się między innymi:

baner mamy części do Twojego samochodu

Polski samochód elektryczny – jak wygląda historia jego powstania?

Kto właściwie podjął się stworzenia auta Izera? Samochód opracowywany jest przez wspomnianą we wstępie spółkę EMP (ElectroMobility Poland). Wiele osób sądzi, że jest to spółka prywatna. Tymczasem jest ona własnością spółek skarbu państwa i tych działających w branży energetycznej. Swoje udziały ma w niej między innymi PGE oraz Energa. Celem jej utworzenia było wyprodukowanie polskiego samochodu o napędzie elektrycznym, który byłby konkurencją dla aut marek zagranicznych.

Nazwa Izera została wybrana w 2019 roku. Nawiązano w niej do pasma gór izerskich położonych na granicy między Polską a Czechami. Rok później, w 2020 roku, oficjalnie przedstawiono zarówno nazwę, jak i logo firmy. Podczas konferencji miało miejsce również zaprezentowanie dwóch pierwszych prototypów, które spotkały się z dużym zainteresowaniem. Zobaczyć można było Izerę T100 oraz Izerę Z100. Pierwsze auto to hatchback, drugie zaś naprawdę świetnie prezentujący się SUV.

Według pierwszych planów fabryka, w której byłoby produkowane polskie auto elektryczne, miała być zlokalizowana w jednym z dwóch miast: Jaworzno bądź Ruda Śląska. Ostatecznie wybrano to pierwsze miasto, uznając jego położenie za korzystniejsze. Planowano, że polski samochód elektryczny trafi do masowej produkcji już w roku 2023. Niestety, raczej się na to nie zanosi. Jest rok 2022, a nawet nie wybudowano fabryki, w której samochód ten miałby powstawać. Co więcej, nie zakupiono nawet gruntów, na których miałaby ona stanąć.

Co spowodowało problemy z powstaniem Izery?

Polskie elektryczne auto Izera napotkało problemy wynikające między innymi z lokalizacji, którą wybrano dla fabryki. Okazało się bowiem, że jej wybudowanie wiąże się z koniecznością wycięcia roślinności z obszaru aż dwustu trzydziestu hektarów. Budowa auta elektrycznego kosztem wycięcia drzew to dość kiepski pomysł. Przecież samochody elektryczne mają być przyjazne dla środowiska. Do tego doszły protesty lokalnego nadleśnictwa. EMP próbowała się bronić, wskazując, że kondycja drzew rosnących na wybranym terenie nie jest najlepsza z uwagi na działający w tym miejscu przemysł.

Całą procedurę przedłużał również fakt konieczności zakupu gruntów, na których miałaby stanąć fabryka. Niezbędna była zamiana gruntów między władzami miasta a Lasami Państwowymi, co sprawiło, że wszystko przeciągało się w czasie. Dopiero po finalizacji, spółka będzie mogła wykupić grunty i przystąpić do budowy. 4 sierpnia 2022 r. udało się podpisać stosowną umowę. Co jednak ważne, osoby zaangażowane w projekt podkreślają, że prawo do dysponowania terenem EMP otrzyma nie wcześniej niż w pierwszym kwartale 2023 r.

Polskie elektryczne auto Izera

Jakie jeszcze polski samochód elektryczny napotkał problemy?

Kolejnym problemem jest platforma, którą ma każde auto. To właśnie dzięki niej możliwe jest zbudowanie samochodu. Jeśli jednak chodzi o platformy przeznaczone do samochodów elektrycznych, to wiążą się one z naprawdę dużymi wydatkami zarówno na etapie projektowania, jak i produkcji. Spółka uznała więc, że najlepszym rozwiązaniem będzie jej zakup od innego producenta. Pojawiły się głosy, że będzie ona pochodziła od Toyoty. Jak na razie jednak nie dokonano ani wyboru platformy, ani tym bardziej jej zakupu. W efekcie elektromobilność w Polsce nadal opiera się na zagranicznych samochodach. Wielu kierowców z niecierpliwością czeka na w pełni polskie samochody elektryczne.

Stworzenie pełnego projektu samochodu bez wcześniejszego wyboru platformy nie jest jednak możliwe. Na ten moment spółka nie ma więc ani projektu, ani fabryki, w której miałaby odbywać się produkcja. Co więcej, nadal nie wiadomo, jakie będą parametry polskiego samochodu elektrycznego, a także jaki będzie ostateczny koszt jego produkcji. Wszystko to sprawia, że polskie samochody elektryczne są wielką niewiadomą i pozostają raczej w sferze marzeń. Należy podkreślić, że rynek samochodów elektrycznych rozwija się naprawdę intensywnie. Im dłuższy czas mija od przygotowania wstępnego projektu auta do rozpoczęcia produkcji, tym gorzej. Trzeba bowiem liczyć się z tym, że taki samochód będzie daleko w tyle za tymi, które aktualnie będą produkowane.

Czy polskie auto elektryczne w ogóle powstanie?

Coraz częściej mówi się o tym, że polski samochód elektryczny Izera w ogóle nie powstanie. Wskazane wyżej problemy to jedynie część z możliwych przeciwności, które mogą wpłynąć na taki rozwój wydarzeń. Nie bez znaczenia są efekty pandemii czy wojny u wschodniego sąsiada. Zdarzenia te przełożyły się bowiem na ogromny kryzys w branży motoryzacyjnej, a tym samym brak niektórych części na rynku. W efekcie trzeba liczyć się z tym, że ogłoszona zostanie decyzja o rezygnacji z projektu. Wprawdzie podano, że produkcja miałaby rozpocząć się pod koniec 2024 r., ale wiele osób coraz bardziej w to wątpi. Nie wiadomo więc, czy polski samochód elektryczny kiedykolwiek ujrzy światło dzienne.

Ile będzie kosztowało wprowadzenie Izery na rynek?

Polskie auto elektryczne to dla wielu osób prawdziwy samochód marzeń. Warto jednak zastanowić się nad kosztami, jakie pociągnie za sobą jego produkcja. Obecnie mówi się, że koszt związany z wprowadzeniem nowej marki na rynek to granice około pięciu miliardów złotych. W tej kwocie aż dwa miliardy przeznaczone są na budowę fabryki, bez której Izera nigdy nie będzie miała szansy powstać.

Ile trzeba będzie zapłacić za polski samochód elektryczny?

Ile trzeba będzie zapłacić za polski samochód elektryczny?

Polskie elektryczne auto ma być samochodem, który dostępny będzie dla każdego polskiego kierowcy. Wiele osób uważa oczywiście, że nie jest to możliwe. Tymczasem należy jasno wskazać, że nowoczesna technologia samochodów elektrycznych jest coraz tańsza. Przedstawiciele spółki stojący za Izerą wielokrotnie podkreślali, że zaproponują Polakom auto, które będzie tańsze niż klasyczny samochód spalinowy z tego samego segmentu. Spółka od początku stawia sobie za cel wypuszczenie na rynek samochodu budżetowego, na którego zakup pozwoli sobie przeciętny Kowalski.

Jaka ma być Izera?

Nie sposób mówić o Izerze, nie zagłębiając się w parametry samochodu. Wielu kierowców przywiązuje ogromną wagę nie tylko do strony technicznej auta, ale również komfortu podróżowania. Elektromobilność w Polsce ukierunkowana jest na wygodę użytkowania. To właśnie z tego powodu Izera ma być samochodem niezwykle przestronnym, w którym podróżowanie będzie naprawdę wygodne.

Spółka wielokrotnie w swoich wypowiedziach podkreślała, że stworzy samochód, którego ładowanie nie będzie zajmowało wiele czasu. Z przekazywanych informacji wynika, że szybkie ładowanie pozwoli naładować baterię w 80% jedynie w trzydzieści minut! Co ważne, producent rozważa wprowadzenie baterii o dwóch różnych pojemnościach. Chodzi oczywiście o to, aby przyszły właściciel samochodu mógł się zdecydować na rozwiązanie, które będzie dla niego optymalne.

Polskie auto elektryczne ma być zgodne z rynkowymi trendami dotyczącymi systemu sterowania oraz architektury elektrycznej. Każdy użytkownik na telefonie będzie mógł zainstalować aplikację, za pomocą której podczas ładowania możliwe będzie uruchomienie klimatyzacji. Możliwe będzie ustawienie określonego cyklu ładowania. Energooszczędne oświetlenie LED to kolejny atut auta, które dopiero ma powstać. Dzięki temu zasięg samochodu wyraźnie się zwiększy. Właściciele pojazdu będą mogli komunikować się z nim, wykorzystując do tego aplikację bądź komendy głosowe.

Duży nacisk producenci kładą również na bezpieczeństwo użytkowania. To właśnie dlatego na etapie projektowania zwrócono uwagę na to, aby samochód przyszłości wyposażony był w nowoczesne systemy. Do tych najważniejszy zalicza się system stabilizacji toru jazdy, system ostrzegania przed zderzeniem oraz rozpoznawania znaków drogowych, a także system monitorowania martwego pola. 

Na sam komfort jazdy samochodem wpływają akcesoria dodatkowe i niezbędne wyposażenie do elektryków np. kable do ładowania. Na szczęście rozwój elektromobilności spowodował także dużą dostępność wszystkich części zamiennych do tych aut. Wiele z nich znajdziesz w sklepie Inter Cars. Oprócz kabli dostępne są także wysokiej jakości stacje ładowania AC czy ładowarki przewodowe EVSE. Ponadto znajdziesz w nim inne akcesoria, które zwiększą komfort jazdy samochodem zarówno elektrycznym, jak i spalinowym. 

szukasz produktu który opisujemy?

Co ma znaleźć się pod maską polskiego samochodu elektrycznego?

Spółka odpowiedzialna za produkcję Izery dotychczas nie podała, co znajdzie się pod maską projektowanego samochodu. Znane są jednak założenia techniczne. Samochód ma być zaprojektowany tak, aby jego zasięg wynosił około 400 kilometrów. Jest to całkiem niezły wynik, który pozwala na swobodną podróż na naprawdę duże odległości. 

Czy polski samochód elektryczny w ogóle powstanie?

Do 100 km/h Izera ma rozpędzać się w mniej niż 8 sekund, co z pewnością spodoba się wszystkim miłośnikom naprawdę szybkiej jazdy. Planowana prędkość maksymalna, z jaką będzie można poruszać się Izerą przez dłuższy czas ma wynosić około 160km/h. Przyjęto, że wykorzystana ma zostać taka platforma, która umożliwi produkcję samochodów w wersji z napędem 4×4. Należy jednak zaznaczyć, że model podstawowy ma być wyposażony wyłącznie w klasyczny napęd.

Co o samochodzie Izera mówią eksperci?

Samochody elektryczne są bez wątpienia przyszłością motoryzacji. Mam nadzieję, że samochód Izera powstanie, a Polacy zyskają wysokiej klasy nowoczesne auto rodzimej produkcji mówi ekspert Inter Cars

Obserwując rozwój elektromobilności nie tylko w Polsce, ale także w innych krajach Europy bez wątpienia można zauważyć nowy kierunek, w którym zmierza cała motoryzacja. Wiele czynników ekonomicznych, środowiskowych i prawnych przyczyniło się do zwiększenia zainteresowania elektrycznymi samochodami

FAQ

Kto zajmuje się opracowaniem polskiego samochodu elektrycznego Izera?

Polski samochód elektryczny – Izera – opracowywany jest przez spółkę EMP, czyli ElectroMobility Poland. Jest to spółka będąca własnością skarbu państwa i firm prowadzących działalność w branży energetycznej.

Kiedy rozpoczęto prace nad polskim samochodem elektrycznym Izera?

Rozpoczęcie prac nad Izerą ogłoszono w roku 2020.

Dlaczego Izera nadal nie powstała?

Produkcja polskiego samochodu elektrycznego zmaga się z wieloma trudnościami. Do tych najistotniejszych zalicza się brak zakładu produkcyjnego, w którym samochód miałby powstawać, a także brak niezbędnej platformy. To, co mamy na pewno to nazwa polskiego samochodu elektrycznego – Izera. Samochód ten ma być prawdziwym samochodem przyszłości. Miłośnicy motoryzacji oraz elektromobilności z niecierpliwością czekają na doniesienia wskazujące na to, że polski samochód elektryczny faktycznie powstaje.

Udostępnij artykuł
Czy ten artykuł był dla Ciebie pomocny?
Twój głos ma znaczenie!