Urządzenie zabezpieczające samochód przed skutkami kolizji – brzmi jak marzenie? Okazuje się, że zostało ono zrealizowane i to już w latach 90. XX wieku. Mowa o tzw. zderzaku Łągiewki, który miał być prawdziwą rewolucją w świecie motoryzacji. Nic takiego jednak się nie wydarzyło, a po wielu latach medialnej burzy nastąpiła cisza. Co to takiego zderzak Łągiewki? I dlaczego technologia EPAR nie została wprowadzona do powszechnego użytku? Sprawa jest znacznie bardziej skomplikowana, niż mogłoby się wydawać. Zapraszamy do lektury! 

zderzak łągiewki

Według policyjnych statystyk zderzenia czołowe pojazdów nie są tak częste, jak boczne –w 2021 r. doszło do 2489 czołowych wypadków oraz 7371 bocznych. Niepokojące są inne dane, dotyczące śmiertelności podczas takich kolizji. W 2021 r. w wyniku zderzeń czołowych zginęły 433 osoby, bocznych – 443. Okazuje się więc, że mimo znacznej przewagi kolizji bocznych, liczby ofiar są bardzo zbliżone. Szukanie sposobów na zminimalizowanie konsekwencji takich zdarzeń wydaje się zatem uzasadnione. W listopadzie 1998 r. wydawało się, że doszło w tej sprawie do przełomu. Na stadionie miejskim w Kowarach (woj. dolnośląskie) odbyła się wówczas niecodzienna prezentacja. Widzowie mogli zobaczyć, jak rozpędzony do prędkości 40 km/h Fiat 126p uderza w metalową przeszkodę. Ku zaskoczeniu wszystkich zebranych, samochód nie odniósł żadnych widocznych szkód. Cały i zdrowy był także jego kierowca. Jak to możliwe? Auto miało zamontowany specjalny zderzak absorbujący energię autorstwa Lucjana Łągiewki. Od tamtej pory, o wynalazku zrobiło się bardzo głośno. Nie obyło się też bez kontrowersji oraz podważania wiarygodności wynalazcy. Jaki finał miała ta historia?

Z poniższego artykułu dowiesz się między innymi:

Lucjan Łagiewka – kim był twórca EPAR?

Określenie zderzak Łągiewki pochodzi od nazwiska jego wynalazcy, Lucjana Łągiewki. Kim on był? Urodzony w 1949 konstruktor pochodził z położonej w województwie dolnośląskim miejscowości Kowary. Co ciekawe, jego zamiłowanie do badań wcale nie było zgodne z wykształceniem ani zawodem, jaki początkowo wykonywał. Lucjan Łągiewka zakończył edukację na poziomie szkoły średniej oraz pracował jako stolarz, szlifierz i tokarz. Następnie został właścicielem własnego tartaku. Produkował również maszyny potrzebne do obróbki drewna.

W 1989 r. konstruktor rozpoczął prace nad swoim najważniejszym dziełem: Energetycznym Przetwornikiem Akumulująco-Rozpraszającym (EPAR). Zderzak ten miał być amortyzatorem zderzeń, który zmniejszy siły działające na samochód w trakcie kolizji. Efekty swojej pracy przedstawił światu 10 lat później podczas wspomnianej już prezentacji na stadionie miejskim w Kowarach.

Lucjan Łągiewka pracował również nad innymi wynalazkami. Były to choćby hamulce dynamiczne (zmniejszające drogę hamowania na lodzie) i pędnik (urządzenie zwiększające sprawność wykorzystania energii). Żaden z nich nie zyskał jednak takiej popularności jak zderzak absorbujący energię. Przez większość swojego życia, konstruktor walczył o opatentowanie swojego odkrycia. Mierzył się też z głosami krytyki, które podważały właściwości zderzaka, twierdząc, że przeczą one prawom fizyki. Wynalazca zmarł w 2017 r.

Zderzak Łągiewki – historia wynalazku

Po prezentacji zderzaka Lucjan Łągiewka kontynuował prace nad swoim wynalazkiem. W 2000 r. opublikował dwie prace na jego temat, a prototypy urządzenia testowano m.in. na AGH w Krakowie. Wydarzenia te zainicjowały powstanie projektu EPAR, którego współtwórcą był  naukowiec Stanisław Gumuła.

Już na samym początku kariery Łągiewki pojawiły się poważne przeszkody. Polski Urząd Patentowy dwukrotnie odmówił wynalazcy przyznania patentu, uzasadniając to brakiem spełnienia niezbędnych kryteriów. Nie bez znaczenia były też wątpliwości dotyczące wiarygodności naukowej, której ostatecznie nie zyskał zderzak Łągiewki (zasada działania nie została potwierdzona przez czasopisma naukowe tzw. listy filadelfijskiej).

epar

Kto był pierwszy: Polak czy Brytyjczyk?

W 2008 r., kiedy Lucjan Łągiewka mierzył się z wieloma głosami krytyki ze strony środowiska naukowego, niespodziewanie okazało się, że podobne urządzenie opatentowano w Wielkiej Brytanii. Jego autorem był Malcolm Smith – profesor z Uniwersytetu w Cambridge, który następnie sprzedał swój wynalazek konstruktorom ze świata Formuły 1. Bliźniaczą konstrukcję stosowano m.in. w bolidach McLarena (w konstrukcji zawieszenia: miało dawać przewagę nad innymi zespołami) pod nazwą J-damper.

Polski konstruktor postanowił walczyć o swój wynalazek przed Europejskim Urzędem Patentowym. Było to jednak bardzo kosztowne przedsięwzięcie. Pomoc w finansowaniu kosztów sporu zadeklarowało w 2011 r. Narodowe Centrum Badań i Rozwoju. Umowa musiała jednak zostać zerwana po trzech miesiącach: okazało się, że według przepisów unijnych, państwo nie może finansować sporu patentowego wewnątrz UE. 

W tym samym roku, twórcy projektu informowali o wzmożonych pracach nad wykorzystaniem zderzaka Łągiewki m.in. w barierach drogowych i odbojnicach portowych. Spór z Cambridge pozostawał cały czas nierozwiązany aż do 2015 r., kiedy to EPO ostatecznie przyznał patent Łągiewce. Pojawił się też pomysł, żeby doprowadzić do cofnięcia patentu Brytyjczykom. Ostatecznie nic z tego nie wyszło, a projekt EPAR zniknął z przestrzeni publicznej. Nie ma też żadnych wieści na temat praktycznej realizacji któregokolwiek z planów.

Międzynarodowe sukcesy

Mimo niepowodzeń w starciu z Polskim Urzędem Patentowym oraz naukowej krytyce przedsięwzięcia, zderzak Łągiewki ma też na koncie kilka sukcesów. Był to choćby złoty medal na 38. Międzynarodowej Wystawie Innventions Geneva w 2010 r. W tym samym roku projekt został również nagrodzony m.in. na 59 Targach Brussels INNOVA.

Jednym z największych osiągnięć polskiego konstruktora było zdobycie w 2011 r. złotego medalu Międzynarodowej Federacji Organizacji Wynalazczych za najlepszy wynalazek pierwszej dekady XXI wieku. Twórcy projektu otrzymali też zaproszenie na wręczenie złotego medalu w ramach Nagrody Emira Kuwejtu. Nagrodę odebrał syn Lucjana Łągiewki – Przemysław.

Zderzak Łągiewki – zasada działania

Redukcja następstw powstałych podczas zderzenia jest podstawową funkcją, pełnioną przez zderzak Łągiewki. Zasada działania urządzenia wydaje się też stosunkowo prosta. EPAR miałby pochłaniać energię kinetyczną obiektów, która zamiast zmieniać się w pracę niszczącą, byłaby przekazywana do mechanicznych akumulatorów. Jak przekonują twórcy zderzaka, zmniejsza to skutki kolizji o nawet 90 proc. oraz skraca czas hamowania

Co z bezpieczeństwem pasażerów auta wyposażonego w zderzak absorbujący energię? Podczas silnego zderzenia będą oni poddani mocniejszemu przeciążeniu. Na krótkiej drodze hamowania, siła bezwładności byłaby nie tylko mocno odczuwana przez osoby znajdujące się wewnątrz samochodu, ale też niebezpieczna dla zdrowia. Nie zgadzał się z tym sam wynalazca, przekonując, że jego urządzenie niweluje nawet samo odczucie uderzenia. To z kolei spotykało się z dalszą krytyką naukowców, którzy zauważyli też, że taki zderzak znacznie zwiększyłby masę pojazdu.

Budowa zderzaka

Zderzak Łągiewki to dość prosty układ mechaniczny. Składają się na niego:

  • amortyzator pneumatyczny,
  • listwa zębata,
  • układ przeniesienia,
  • akumulator kinetyczny z wirnikiem.

Najważniejszą częścią urządzenia jest wirnik. Tworzy go niewielki walec, który kręci się z wysokimi prędkościami obrotowymi (ograniczają je tylko siły rozrywające). To właśnie wirnik (według autorów projektu) odpowiada za skuteczne działanie zderzaka. EPAR miałby uruchamiać się automatycznie w wyniku kontaktu z przeszkodą. Energia uderzeniowa, za pośrednictwem amortyzatora pneumatycznego, wprawiłaby wtedy w ruch listwę zębatą, a ta (poprzez przekładnię) znajdujący się w zderzaku wirnik. W ten sposób energia uderzenia przekształcałaby się w energię obrotową wirnika. 

Prawa Newtona czy prawa Łągiewki?

Teorię Lucjana Łągiewki wielokrotnie krytykowało środowisko naukowe, a w szczególności specjaliści zajmujący się fizyką klasyczną (według nich urządzenie kwestionowało prawa newtonowskie). Jakie reguły podważał projekt EPAR? Zderzak miałby działać zgodnie z zasadą podziału energii kinetycznej, odwrotnie proporcjonalną do mas ciał w tym układzie. A jest to sprzeczne m.in. z newtonowskim prawem pędu.

Wynalazca opisał swoje założenia m.in. w pracy „Energetyczna natura mechaniki” (2000 r.). W swoich wywodach opierał się na mechanice energetycznej, a także twierdził, że energia jest wektorem. Siłę traktował z kolei wyłącznie jako objaw przepływu energii, co także spotkało się z ogromnym sprzeciwem fizyków.

Wciąż brakuje dowodów naukowych potwierdzających działanie zderzaka Łągiewki. Zasady fizyki klasycznej jednoznacznie zaprzeczają skuteczności EPAR-u, co przez wiele lat odrzucali zwolennicy projektu. Jest to kontrowersyjne zagadnienie, którego ocena jest bardzo trudna nawet dla środowiska naukowego.

Zastosowanie amortyzatora zderzeń EPAR

Zderzak wynaleziony przez Lucjana Łągiewkę był przedstawiany jako urządzenie rewolucyjne, które może znacznie poprawić bezpieczeństwo w ruchu drogowym. Od wielu lat brakuje jednak wieści na temat dalszego rozwoju projektu. Czy jest przed nim jeszcze jakaś przyszłość?

Trudno powiedzieć. Wynalazca nie żyje od kilku lat, a o samym projekcie nic nie słychać. Po wygraniu procesu w Europejskim Urzędzie Patentowym wydawało się, że zderzak może być jeszcze prawdziwą sensacją. Osoby wspierające EPAR zaczęły wtedy udzielać się w mediach i informowały o dalszym rozwoju. Głośno było choćby o współpracy z Kuwejtem, gdzie zderzaki Łągiewki miały zabezpieczać wybrzeże portowe. Nie jest do końca jasne, co się wydarzyło, że temat całkowicie ucichł. Trudno też teoretyzować, jakie zastosowanie mógłby mieć zderzak. Zgodnie ze słowami twórców, miałby on stanowić zabezpieczenie w barierach drogowych. Czy byłoby to skuteczne? Tego nie wiemy – odpowiada ekspert Inter Cars.

zderzak łągiewki zasada działania

Nie tylko zderzak Łągiewki – zadbaj o bezpieczeństwo z Inter Cars

Plany dotyczące całego projektu EPAR były bardzo ambitne. Zderzak nie spowodował jednak drogowej rewolucji, a zderzenie czołowe nadal wiąże się z wysokim ryzykiem utraty zdrowia, a nawet życia. Co możesz więc zrobić, żeby zadbać o swoje bezpieczeństwo? Skorzystaj z oferty sklepu motoryzacyjnego Inter Cars. Znajdziesz tu m.in.  części zamienne, które umożliwią naprawę bieżących awarii, a także wiele akcesoriów i gadżetów istotnych z punktu widzenia bezpieczeństwa. W celu uniknięcia kolizji, na pewno warto sprawdzić, czy wycieraczki w Twoim aucie są sprawne i dobrze oczyszczają szybę. Istotne jest też odpowiednie oświetlenie oraz dobrane do pory roku opony, które nie mogą być zużyte. 

EPAR, czyli jeden z najbardziej tajemniczych wynalazków

Zadaniem zderzaka Łągiewki była m.in. poprawa bezpieczeństwa uczestników ruchu drogowego. Jeśli urządzenie działałoby zgodnie z zapowiedziami twórców oraz zostałoby wprowadzone do powszechnego użytku, mogłoby znacząco zmniejszyć liczbę ofiar wypadków zderzeń czołowych. Trzeba też przyznać, że projekt od początku zmagał się ze sporą krytyką. Z drugiej strony, walka z Uniwersytetem w Cambridge, dzięki nagłośnieniu sprawy w Internecie, przysporzyła mu też fanów. Wielokrotne pokazy skuteczności urządzenia stały zaś w kontrze do jednych z najważniejszych praw fizyki. Jak to możliwe, że  zderzak wymyka się zasadom newtonowskim? Powstało wiele teorii na ten temat, ale żadna nie potrafi jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie. I dopóki nie pojawią się rzetelne, naukowe opracowania na ten temat, pewnie tak już zostanie.

Najczęściej zadawane pytania (FAQ)

Jest to prototyp urządzenia, który w założeniu miał być amortyzatorem zderzeń. Według jego wynalazcy zderzak był w stanie zminimalizować skutki uderzeń czołowych. Miało być to możliwe dzięki odprowadzeniu części energii kinetycznej do znajdujących się w urządzeniu wirników. Pełna nazwa zderzaka to energetyczny przetwornik akumulacyjno-rozproszeniowy. 

Problemy Lucjana Łągiewki pojawiły się już na samym początku, kiedy Polski Urząd Patentowy odmówił uznania jego urządzenia. Projekt spotkał się też z szeroką krytyką środowiska naukowego (szczególnie fizyków klasycznych), którzy nie uznawali jego odkryć. W 2008 r. okazało się, że podobne urządzenie funkcjonuje w bolidach F1. Efektem była walka Łągiewki z Europejskim Urzędem Patentowym, którą wygrał w 2015 r.

Projekt nie zyskał praktycznego zastosowania mimo wieloletnich prób jego twórców. Zgodnie z podawanymi przez nich informacjami, dość zaawansowane były przymiarki do wykorzystania zderzaka m.in. w barierach drogowych oraz w portach. EPAR prowadził rozmowy na ten temat z Kuwejtem, lecz w pewnym momencie pogłoski ucichły, a aktywność zespołu całkowicie ustała.
Udostępnij artykuł
Czy ten artykuł był dla Ciebie pomocny?
Twój głos ma znaczenie!