Spośród grzechów głównych, których dopuszczają się kierowcy, jest zapominanie czy bagatelizowanie poziomu ciśnienia oponach. Co więcej, niewielu użytkowników zdaje sobie sprawę, że właściwe ciśnienie w kołach może mieć związek z obciążeniem czy nawet osiąganymi prędkościami. Jeżdżąc ze zbyt niskim czy ze zbyt wysokim ciśnieniem, trudno wykorzystać potencjał, który mogłyby zapewnić nawet najlepsze opony samochodowe. Więcej – to też pogorszona stabilność, spadek komfortu oraz przedwczesne zużycie nie tylko opon, ale też elementów zawieszenia.

Podstawowe pytanie brzmi: jakie ciśnienie w oponach samochodowych? Wśród kierowców przyjęło się, że uniwersalnym przedziałem w przypadku samochodów osobowych jest 2,0-2,3 bara. Tak napompowane ogumienie powinno zapewnić właściwy poziom trakcji. Jednak stosowanie się do tej zasady to poniekąd droga na skróty. Lepiej więc zadać sobie nieco trudu i poszukać informacji o zalecanym dla danego auta ciśnieniu w oponach. Zazwyczaj nie jest to trudne. Oczywiście chcąc zmierzyć ciśnienie w kołach, warto zaopatrzyć się w miernik. Markowy, bo tylko taki gwarantuje precyzję odczytu.

Z artykułu dowiesz się między innymi:

Gdzie znaleźć informacje o ciśnieniu w oponach

Przypomnijmy, że nie mając pewności o rekomendowanym ciśnieniu w oponach, można jeździć autem osobowym z kołami napompowanymi do 2,0-2,3 bara. Ale to tylko czy aż półśrodek. Lepiej więc poszukać rzetelnych wskazówek dotyczących konkretnego modelu samochodu. Wskazówek, bo często producenci aut podają kilka wartości. I różnice w jednym modelu mogą przekraczać 0,5 bara. Oczywiście to skrajna wartość, ale spotykana np. w minivanach, których ładowność to 600-700 kg. Również jeśli auto zostało homologowane z kilkoma rozmiarami ogumienia, może się zdarzyć, że np. opony 195/65 R15 wymagają ciśnienia 2,1 bara, a opony 205/60 R15 o 0,1 czy 0,2 bara więcej. Również trzeba mieć na uwadze, że w mocno obciążonym aucie, szczególnie w kombivanie czy w minivanie, tylne koła powinny mieć dużo więcej powietrza niż przednie.

Wspominając o zmiennych rekomendacjach ciśnienia, warto wspomnieć, że w niektórych samochodach, chociażby w BMW, producent zaleca zwiększać ciśnienie, kiedy kierowca zamierza jeździć z prędkościami wyższymi niż 160 km/h. 

Informacje o wartościach ciśnienia w oponach można znaleźć w książeczce serwisowej. Jeśli nie masz do niej dostępu, to jest kilka innych sposobów, aby dowiedzieć się, do jakiej wartości napompować koła w samochodzie. Stosowne grafiki znajdziesz w takich miejscach, jak:

  • słupek przy drzwiach kierowcy;
  • okolice klapki wlewu paliwa;
  • bagażnik (zazwyczaj blisko wnęki na koło zapasowe)
  • schowek w desce rozdzielczej.
Ciśnienie w oponach

Jak często sprawdzać ciśnienie w kołach?

Specjaliści mają kilka wskazówek. Przede wszystkim powinno się sprawdzać ciśnienie przed każdą dłuższą podróżną. Częstotliwość weryfikacji poziomu ciśnienia w kołach zależy też od wieku ogumienia. W oponach nie starszych niż 5-letnie wystarczy sprawdzać stopień napompowania raz na cztery tygodnie. Natomiast w autach, w których DOT opon wskazuje, że mają więcej niż 5 lat, dobrze jest wykonywać tę czynność dwa razy częściej. 

Oczywiście sprawdzanie ciśnienia zalecane jest też, kiedy widać różnice na poszczególnych kołach oraz gdy wystąpiło ryzyko uszkodzenia opony czy felgi. Dlaczego częstotliwość sprawdzania ciśnienia zależna jest od wieku opony? To proste – z czasem guma parcieje, do tego mogą pojawiać się niewielkie uszkodzenia, przez które powoli, acz systematycznie, ucieka powietrze. Także wiek i rodzaj wentyli samochodowych mają znaczenie – przy nieszczelnych w ciągu tygodnia może uciec nawet ponad 0,5 bara.

Kolejną kwestią są warunki, w których najlepiej sprawdzać ciśnienie w oponach. Optymalnie jest wykonać to na nierozgrzanym ogumieniu. Ważne są też warunki zewnętrzne – im niższa temperatura, tym wskazówka na mierniku ciśnienia będzie pokazywać niższe wartości. Także z tego powodu istotne jest regularne sprawdzanie ciśnienia w kołach. Niepozorna różnica 10 st. C to nawet aż 0,2 bara – oczywiście zależność działa w obie strony.

Nieprawidłowe ciśnienie w oponach  – zagrożenia

Prawidłowe ciśnienie w oponach samochodowych jest kluczowe z uwagi na sposób pracy bieżnika. Sprawia, że powierzchnia styku śladu ogumienia z asfaltem jest optymalna. Co to daje? W pierwszej kolejności oczywiście potęguje przyczepność kół do nawierzchni i gwarantuje bezpieczeństwo. W takiej sytuacji prawidłowo działają nie tylko rozwiązania zastosowane przez producenta ogumienia, ale również elektroniczni asystenci, tacy jak: ABS, ESP czy ASR. Ponadto prawidłowe ciśnienie daje gwarancję równomiernego ścierania klocków. Dzięki temu kierowca będzie się mógł cieszyć z pełnego okresu życia opon, które przewidzieli ich konstruktorzy.

Za niskie ciśnienie

Jeżeli kierowca nie będzie dbał o prawidłowe ciśnienie powietrza, opony samochodowe prędzej lub później ulegną uszkodzeniu. Przykład? Zbyt niskie sprawia, że ogumienie szczególnie intensywnie opiera się na asfalcie strefami bocznymi. Niewłaściwe ciśnienie jest w stanie skrócić czas życia opony w sposób znaczący – specjaliści wspominają o jednej czwartej! A to zazwyczaj oznacza konieczność zakup nowego kompletu kilkanaście tysięcy km przed czasem!

Długofalowa jazda na nieprawidłowo napompowanych oponach – konkretnie ze zbyt niskim ciśnieniem – sprawia, że uszkodzeniu ulega też struktura wewnętrzna ogumienia, pogarszają się właściwości jezdne, a do tego rośnie zapotrzebowanie na paliwo – w skrajnych przypadkach nawet o 0,5 l/100 km.

Zbyt małe ciśnienie powietrza odpowiada też za podwyższenie wskaźnika podatności na aquaplaning. Jako że ślad opony odbijający się na asfalcie jest zniekształcany w wewnętrznej części, elementy bieżnika nie są w stanie prawidłowo pracować w czasie jazdy i np. odpowiednio szybko odprowadzać wodę. Skutkiem zbyt niskiego ciśnienia jest również generowanie zbyt wysokiej temperatury. Notorycznie przegrzewająca się opona w najgorszym scenariuszu może nawet ulec wystrzałowi!

Zbyt wysokie ciśnienie w oponach samochodowych

Co się dzieje gdy ciśnienie jest zbyt wysokie? W pierwszej kolejności konstrukcja opony staje się bardziej podatna na powstawanie uszkodzeń. W efekcie dynamiczne najechanie na krawężnik lub inną przeszkodę napotkaną na drodze może doprowadzić do pęknięcia, powstania guza i nagłej utraty powietrza. To jednak nie koniec, bo zbyt mocno napompowane koła usztywniają zawieszenia. W ten sposób wibracje w większym stopniu przenoszą się na takie elementy resorowania, jak tuleje czy amortyzatory, skracając czas ich żywotność. Poza tym oczywistym skutkiem jest też pogorszenie właściwości jezdnych. Opona ze zbyt wysokim ciśnieniem ma bieżnik układający się w półkole. To oznacza, że sfery boczne tylko w niewielkim stopniu wykonują swoją pracę.

Przeczytaj też poradnik kierowcy: Obowiązkowe czujniki TPMS

Czujniki TPMS

Czujniki ciśnienia TPMS

Przez lata kierowcy byli zdani niemal wyłącznie na siebie w kwestii monitorowania stanu ciśnienia w oponach. Zauważalne zmiany w tej kwestii miały miejsce w połowie 2. dekady obecnego wieku. To wtedy w Unii Europejskiej, wzorem choćby USA i Kanady, wprowadzono obowiązek montażu czujników ciśnienia TPMS w nowych samochodach. Jak rozszyfrować tę nazwę? Angielskie Tire Pressure Monitoring System tłumaczy się jako System Monitorujący Ciśnienie w Oponach.

Obecnie stosowane są dwie koncepcje systemu TPMS. Pierwszy – bezpośredni – korzysta z czujników ciśnienia, które są przymocowane do zaworów, do felgi lub do wnętrza opony. Takie rozwiązanie pozwala określić realne (prawdziwe) ciśnienie w danym kole. Drugi system – pośredni – nie jest aż tak precyzyjny, ponieważ nie tyle, ile monitoruje realny poziom ciśnienia, co określa możliwe straty wspomnianego ciśnienia na podstawie obrotów koła (prędkości). W autach z czujnikami pośrednimi lampka ostrzegawcza na desce rozdzielczej wskazuje tylko, że problem z ciśnieniem może występować. 

Jak wygląda praca systemu TPMS w praktyce? Na tablicy zegarów pojawia się kontrolka w kształcie przekroju poprzecznego opony wraz z wykrzyknikiem. W sytuacji, w której podświetla się na żółto, ciśnienie w oponach samochodowych jest zbyt niskie (ważna uwaga – żółtej kontrolki nie stosują wszyscy producenci). Kolor czerwony to znak, że poziom ciśnienia jest bliski zeru i że nie można kontynuować jazdy nawet z niewielką prędkością.

Znajdź dobry serwis opon w swojej okolicy!

Warto kupić miernik i kompresor

Elektronika samochodowa bywa zawodna i potrafi płatać figle, np. wysyłając nieprawdziwe komunikaty o ciśnieniu w oponach. I choćby z tego powodu wszystkim kierowcom, także właścicielom aut wyposażonych w czujniki TPMS, trzeba polecić zakup miernika ciśnienia i kompresora. W teorii można sprawdzać i uzupełniać ciśnienie w oponach na stacji benzynowej. Ale to spore ryzyko. Okazuje się, że ogólnodostępne kompresory z manometrem potrafią znacząco zakłamywać pomiar. Lepiej więc zaopatrzyć się w „prywatny” czujnik i korzystać z niego w razie potrzeby, czyli przed każdą dłuższą podróżą, regularnie oraz zawsze, kiedy ma się wątpliwości związane z ciśnieniem w kołach.

Podsumowanie, czyli coś jeszcze o ciśnieniu w oponach

Prawidłowa wartość ciśnienia w kołach ma niebagatelne znaczenie. Łączy się z wieloma aspektami: od bezpieczeństwa, poprzez komfort, aż do kosztów utrzymania samochodu. Jest jeszcze coś, o czym należałoby wspomnieć – koło zapasowe. Co z nim? Oczywiście również dobrą praktyką jest regularne weryfikowanie ciśnienia oraz przed dłuższą podróżą. Oczywiście nie sposób jest idealnie dopasować ciśnienie w kole zapasowym do warunków (obciążenia, pory roku) – stąd tu dobrze jest stosować się do uniwersalnej zasady 2,0-2,3 bara. I jeszcze ważna uwaga – podana wartość ciśnienia dotyczy koła zapasowego o standardowej wielkości!

Jakie ciśnienie w kole dojazdowym? Ze względu na specyfikę (nieznaczna szerokość i wysoki profil) najczęściej „dojazdówka” wymaga znacznie wyższego ciśnienia niż standardowy „zapas”. Zazwyczaj będzie to wartość dwukrotnie większa – 4,0-4,5 bara.

Najczęściej zadawane pytania (FAQ)

Gdy nagle zaczniesz słyszeć głośne opony, przyczyna może leżeć w utracie powietrza. Spadek ciśnienia wyraźnie wpływa na zwiększenie hałasu. Inne czynniki to: zużycie opony, nieprawidłowa geometria zawieszenia lub jego awaria. Huczenie opon można pomylić także z objawem zużycia łożyska koła. 

Szczegółowe informacje o ciśnieniu w kole dojazdowym znajdują się w instrukcji obsługi auta czy na tabliczce znamionowej. Co ciekawe, niemal zawsze rekomendowany jest poziom blisko dwukrotnie wyższy niż w oponie standardowej (zazwyczaj w przedziale 4,0-4,5 bara). I tak np. w Audi A5 TDI wynosi 4,2  bara (61 PSI) – rozmiar 125/70 R19, podczas gdy przy ogumieniu 225/50 R17 i komplecie pasażerów to 2,4 bara, a przy mniejszym obciążeniu 2,2 bara.

Podstawowe wyposażenie bezpieczeństwa (trójkąt ostrzegawczy, kamizelkę odblaskową, latarkę), jeden ze środków naprawczych lub koło zapasowe i odpowiednie narzędzia.

Udostępnij artykuł
Czy ten artykuł był dla Ciebie pomocny?
Twój głos ma znaczenie!