Jeszcze do niedawna marka Porsche kojarzona była wyłącznie z autami klasy premium napędzanymi przez mocne silniki benzynowe. Z czasem producent rozpoczął uatrakcyjnianie oferty i wprowadził nowe modele. Przykładem może być Porsche Cayenne, które w momencie premiery podzieliło fanów marki. Jednak prawdziwa rewolucja miała dopiero nadejść. Mówisz „auto sportowe” – myślisz „Porsche”. Tak było jeszcze do niedawna. Synonimem marki jest oczywiście Porsche 911, które do dziś pozostaje kwintesencją sportowego designu oraz dużej mocy. Z czasem jednak zarząd Porsche zdecydował się poszerzyć ofertę. Wprowadzono do niej nowe modele, które często odbiegały charakterem od definicji auta sportowego. Przykładem może być Porsche Cayenne, czyli rodzinny SUV, który pomimo chłodnego przyjęcia przez fanów stał się bestsellerem.

Producentowi zarzucano, że poszerzenie oferty o rodzinnego SUV-a kłóci się z dotychczasową ofertą marki, która zawierała wyłącznie sportowe samochody. Porsche eksperymentowało dalej – przykładem było wprowadzenie do oferty silników diesla, które pomimo początkowej krytyki także przypadły klientom do gustu. Jednak prawdziwa rewolucja nadeszła w 2019 roku. To właśnie wtedy w ofercie pojawił się pierwszy w pełni elektryczny model. Porsche Taycan, bo o nim mowa, wzbudził niemałą sensację. Ale nie oznacza to, że ten model okazał się nietrafiony. Wręcz przeciwnie!

Z tego artykułu dowiesz się m.in.:

Porsche Taycan, czyli elektryczna rewolucja

Pierwsze wzmianki na temat elektrycznego Porsche pojawiły się w 2015 roku. To właśnie wtedy zaprezentowano pierwszy całkowicie elektryczny prototyp, kryjący się pod nazwą Porsche Mission E Concept. 

Już wtedy Porsche pokazało rozwiązania techniczne, które zamierza zastosować w nowym modelu. Ponadto model koncepcyjny dość wiernie ukazywał proporcje nadwozia oraz jego stylistykę. Wielu fanów przecierało oczy ze zdumienia i nie mogło uwierzyć w to, że producent słynący z produkcji sportowych aut, wyposażonych w mocne silniki, zdecyduje się na wprowadzenie do oferty pojazdu elektrycznego!

Tak się jednak stało i już cztery lata po zaprezentowaniu prototypu, we wrześniu 2019 roku, Porsche Taycan ujrzał światło dzienne. Był to moment niewątpliwie przełomowy w historii niemieckiego producenta supersamochodów. 

Porsche Taycan

Taycan od samego początku wzbudził niemałą sensację. I to właśnie kontrowersje związane z tym modelem przemówiły na jego korzyść. Jeszcze przed oficjalną premierą Porsche elektryczne wzbudzało tak duże zainteresowanie, że fabryka zebrała 30 tysięcy zamówień na ten model. 

Całkowicie elektryczna odmiana stylistycznie dość mocno odcina się od pozostałych modeli w ofercie niemieckiego producenta. Jednak nie jest to zabieg przypadkowy. 

Przede wszystkim dość mocno eksperymentowano z żarówkami oświetlenia. W tylnej części zastosowano pas świetlny, który biegnie przez całą długość pojazdu. Z kolei z przodu pojazdu zdecydowano się wykorzystać całkowicie nowe reflektory z charakterystycznymi wcięciami biegnącymi w dół pojazdu. Nigdy wcześniej nie zastosowano takiego zabiegu stylistycznego. 

Niezależnie od wersji nadwoziowej w oczy rzucają się także dość masywne nadkola. Wnętrze również przeszło niemałą rewolucję. Pierwszy raz w historii do obsługi urządzeń pokładowych wykorzystano wyłącznie ekrany dotykowe. Jest ich kilka. Natomiast Porsche nie zrezygnowało z wysokiej jakości materiałów użytych do wykończenia wnętrza oraz stacyjki po lewej stronie, w tym przypadku zastąpionej przyciskiem. 

Porsche Taycan – wersje nadwoziowe oraz odmiany

W momencie premiery modelu w 2019 roku w ofercie pojawiła się tylko jedna wersja nadwoziowa, czyli czterodrzwiowy sedan. Jego cechą charakterystyczną, poza niewątpliwie sportową linią nadwozia, jest to, że ma dwa bagażniki – z przodu i z tyłu. 

Porsche Taycan

Jest to możliwe, ponieważ Porsche Taycan ma silniki elektryczne umieszczone dość nisko pod podłogą. Dzięki temu udało się wygospodarować sporo przestrzeni nad nimi. Dodatkowym plusem tego rozwiązania jest nisko położony środek ciężkości oraz dobre rozłożenie masy w całym pojeździe. Model ten udowadnia, że Porsche elektryczne to także Porsche praktyczne. Dzięki dwóm bagażnikom możesz zabrać ze sobą więcej bagażu. Należy jednak w tym miejscu wspomnieć, że dużą część przedniej komory ładunkowej zajmują kable do ładowania udostępnione wraz z autem. 

Porsche Taycan Cross Turismo

Kolejną wersją nadwoziową jest Porsche Taycan Cross Turismo, która pojawiła się w ofercie niemieckiego producenta w marcu 2021 roku. Turismo stylistycznie odbiega od standardowej wersji sedan, gdyż jest w nim wszystkiego więcej. 

Porsche Taycan

Wyżej poprowadzona linia dachu daje wrażenie, że auto jest większe od sedana. I tak jest w rzeczywistości! Pasażerowie siedzący z tyłu zyskali dodatkowe 47 milimetrów przestrzeni pasażerskiej. Niby niewiele, ale jeśli wziąć pod uwagę fakt, że w wersji sedan z tyłu było naprawdę ciasno, to jest to zmiana na plus. Więcej przestrzeni jest także w tylnej części bagażowej z racji na nieco inną linię nadwozia. 

Porsche Taycan Cross Turismo stylistycznie nawiązuje do aut z nadwoziem typu shooting brake. Na uwagę zasługuje także większy prześwit, co ma przełożenie na komfort użytkowania pojazdu. Wersja ta doposażona jest także w opcjonalne nakładki na nadwozie. 

Porsche Taycan Sport Turismo

Trzecią wersją nadwoziową Porsche Taycan (historia modeli Porsche jest naprawdę ciekawa!) dostępną w ofercie jest odmiana Sport Turismo. Najprościej rzecz ujmując, jest to po prostu wersja kombi. O ile odmiana Cross Turismo to uterenowiony kombi typu crossover, tak Porsche Taycan Sport Turismo to klasyczne kombi ze wszystkimi cechami nadwozia tego typu. Większa przestrzeń ładunkowa z tyłu wraz ze sporym otworem załadunkowym czyni to auto dość praktycznym. 

Przestrzeń nad głową zyskali zarówno kierowca, pasażer zasiadający z przodu, jak i pasażerowie siedzący z tyłu. Na uwagę zasługuje oferowany wraz z tą odmianą panoramiczny szklany dach, który automatycznie się ściemnia wraz ze zwiększeniem nasłonecznienia. Podobnie jak w przypadku pozostałych wersji nadwoziowych do wyboru jest kilka różnych mocy silnika. 

baner mamy części do Twojego samochodu

Porsche Taycan 4

Kolejna wersja w ofercie została oznaczona jako Taycan 4. Dysponuje mocą 476 KM i została wyposażona w napęd na cztery koła. Przyspieszenie do setki wynosi 5,1 s, a prędkość maksymalna to 220 km/h (w przypadku aut z napędem na tylną oś wynosi 230 km/h). Mocniejsze odmiany czteronapędowe oznaczone są symbolem 4S i dysponują odpowiednio mocą 560 oraz 571 KM. Setkę osiągają w cztery sekundy. Mogą się pochwalić prędkością maksymalną 250 km/h oraz zasięgiem odpowiednio 408 i 464 km. 

Porsche Taycan Turbo oraz Porsche Taycan Turbo S

Jednak najciekawiej prezentują się topowe wersje, czyli Porsche Taycan Turbo oraz Porsche Taycan Turbo S. W tym przypadku dopisek turbo wcale nie oznacza, że auto jest wyposażone w turbosprężarkę, tak jak ma to miejsce w przypadku aut spalinowych.

Porsche w przypadku elektrycznej odmiany zdecydowało się pozostawić nazewnictwo, aby było ono spójne z pozostałymi modelami oferowanymi przez tego producenta. Taycan Turbo wyposażony jest w napęd na cztery koła i dysponuje mocą 680 KM. Pozwala mu to się rozpędzić do 260 km/h, a setkę osiąga po 3,2 s. Jego zasięg wynosi aż 452 km.

Jednak niekwestionowanym królem jest oczywiście Porsche Taycan Turbo S. Topowa odmiana dysponuje silnikiem o mocy aż 761 KM! Auto setkę osiąga już po 2,8 s i rozpędza się do 260 km/h. W tym wariancie mocy maksymalny zasięg w cyklu mieszanym spada do około 412 km. 

Porsche Taycan

Porsche Taycan – cena 

O ile w przypadku elektrycznego Porsche można wypowiadać się w samych superlatywach, o tyle nie można tego powiedzieć o cenie, która jest dość wysoka.

Porsche Taycan w podstawowej odmianie kosztuje 389 000 zł. Jednak już za te pieniądze otrzymujemy samochód wykończony materiałami najwyższej jakości, wyposażony w nowoczesną technologię, o niebanalnym designie. 

Bazowa wersja także może pochwalić się ponadprzeciętnymi osiągami. Ceny wersji z napędem na cztery koła zaczynają się od 463 000 zł. Niestety cena topowej odmiany Porsche Taycan Turbo S to już wydatek rzędu 804 000 zł za wersję nadwoziową sedan. Jeszcze droższa jest odmiana Cross Turismo – to aż 810 000 zł. 

W przypadku odmiany nadwoziowej Sport Turismo cennik rozpoczyna się od 403 000 zł. Tradycyjnie im mocniejsza wersja silnikowa, tym więcej trzeba zapłacić. Topowa odmiana, czyli Porsche Taycan Turbo S Sport Turismo, to wydatek rzędu 808 000 zł. Niestety, to kwota za podstawową wersję wyposażenia.

Pomimo wysokiej ceny Porsche Taycan cały czas zyskuje na popularności i jest zestawiany na równi z kultowymi modelami marki zasilanymi silnikami spalinowymi. 

Porsche Taycan

Porsche elektryczne nie znaczy „wolne”! 

Porsche, tak jak w przypadku modeli spalinowych, zdecydowało się udostępnić klientom kilka wariantów mocy. Podstawowe dwie odmiany nazwane jako po prostu Taycan dysponują mocą 408 oraz 476 KM i rozpędzają się do setki w 5,4 s. Obie wersje wyposażone są w napęd na tylną oś. Różnicę widać w zasięgu, który jest nieco większy w przypadku mocniejszej odmiany.

Porsche elektryczne – pierwsze Porsche przednionapędowe

Elektryczne Porsche (z tzw. zielonymi tablicami rejestracyjnymi) wprowadziło dość spore poruszenie wśród fanów marki. Marka, która dotychczas kojarzona była ze sportowymi samochodami, wyposażonymi w mocne silniki spalinowe, nagle zdecydowała się wypuścić na rynek auto w pełni elektryczne. Jednak rodzaj zastosowanego napędu to nie jedyna rewolucja.

Porsche od zawsze oferowało auta z napędem na tylną oś. Z czasem w ofercie pojawiły się odmiany z napędzanymi dwiema osiami. Jednak w przypadku Porsche Taycan możemy mówić także o aucie przednionapędowym. Jeżeli odmiana wyposażona jest jedynie w napęd na tylną oś, to tutaj wszystko jest po staremu.

Jednak w przypadku aut z napędem na obie osie ten układ jest adaptacyjny. Docelowo napędzane są cztery koła, ale w przypadku wyboru trybu jazdy long range auto podczas spokojnej jazdy wykorzystuje jedynie przednią oś. Można więc w tym przypadku mówić o pierwszym w historii przednionapędowym Porsche mówi ekspert Inter Cars.

Porsche Taycan

Pierwsze Porsche elektryczne – czy warto się nad nim pochylić?

Odpowiedź na pytanie postawione w tytule jest tylko jedna: tak! Porsche spowodowało niemałe zamieszanie stworzeniem samochodu elektrycznego. Czas pokazał, że był to dobry ruch, a sam model przypadł klientom do gustu. 

Elektryczny model oferuje najwyższą jakość wykonania przy jednoczesnym wykorzystaniu najnowocześniejszej technologii, która daje radość z jazdy. Samo Porsche Taycan czerpie garściami z tradycji sportowych marki i udowadnia, że bycie ekologicznym nie oznacza bycie nudnym. 

Ponadto zastosowane rozwiązania stylistyczne, choć odbiegają od klasycznej stylistyki Porsche, znalazły wielu wielbicieli. Można śmiało stwierdzić, że elektryczne Porsche jest konkurencją dla marek takich jak Tesla czy Mercedes. A być może jest nawet o krok przed nimi? 

W przypadku aut elektrycznych zaleca się używanie oryginalnych kabli do ładowania albo zamienników wysokiej jakości. Tanie produkty nieznanych marek to narażanie się na poważne uszkodzenia baterii i układów ładowania. Istotne są także kwestie bezpieczeństwa. Jego gwarancję dają jedynie kable i akcesoria najwyższej jakości. Warto o tym pamiętać. Jeśli jesteś szczęśliwym posiadaczem pierwszego elektrycznego Porsche i chcesz dokupić przewody do ładowania lub inne akcesoria, odwiedź nasz sklep intercars.pl!

Sprawdź co oferuje Inter Cars!

FAQ

Jaki rodzaj napędu zastosowano w Porsche Taycan?

Porsche Taycan to pierwszy w pełni elektryczny pojazd oferowany przez tego producenta.

W ilu wersjach nadwoziowych występuje elektryczne Porsche?

Elektryczna odmiana oferowana jest w trzech wersjach nadwoziowych. Są to: klasyczny sedan, Cross Turismo oraz Sport Turismo.

Ile kosztuje najtańsze Porsche Taycan?

Ceny najtańszej odmiany rozpoczynają się od 389 000 zł.

Czy Porsche Taycan cieszy się popularnością wśród klientów?

Tak. Ten model wzbudził niemałą sensację, gdy pojawił się na rynku. Jeszcze przed oficjalną premierą złożono ponad 30 tysięcy zamówień na ten model. 

Udostępnij artykuł
Czy ten artykuł był dla Ciebie pomocny?
Twój głos ma znaczenie!